środa, 1 stycznia 2014

Zmiany, plany Nowy Rok

Eh... i znowu Nowy Rok, a ja jestem coraz starsza.
Rocznikowo mam 17 lat, nie wierzę  w to, nie czuję, normalnie nic...
Tegorocznego Sylwestra spędziłam u Juli w Wilkanowie, bawiłam się świetnie. :)
Wiele się zmieniło w tym roku.
Zacznijmy od początku :
1. W styczniu dołączyłam do harcerstwa, nareszcie znalazłam to co kocham i chce mi się żyć.
2. Ukończenie gimnazjum i to z paskiem, no wow miałam pasek nie wierzę.
3. Dostałam się do liceum.
4. Obóz harcerski - czyli najlepsze 2 tygodnie z wariatami.
5. Przeniesienie się do innego liceum.
6. Śmierć świnki morskiej
7. Stracenie ,,przyjaciół".

Prócz 2 ostatnich zdarzeń, 2013 r. był mega pozytywny.
Choć w sumie to ostatnie zdarzenie udowodniło, że przyjaciół w tych osobach nie miałam...

Mam ludzi, dla których chcę mi się żyć i to ważne.
 Nowy rok, nowe życie, nowe postanowienia...
jedno główne nauczyć się w wielu językach nie umiem mówić po danym języku...
eh ja to mam pomysły. 

Dowiedziałam się, że śmieję się jak delfin i świstak.
Pozytywnie pozytywnie.